Kilka dni temu byłam na zakupach w galerii handlowej i oczywiście musiałam wstąpić po "jakiś" kosmetyk do SuperPharm ;-).
Bardzo dobrze się stało, bo trafiłam na fajną promocję, a mianowicie przy zakupie szamponu 400 ml Gliss Kur za 11.99 zł w prezencie otrzymamy maseczkę z tej samej firmy Satin Relax :). Ucieszyłam się, bo akurat moja obecna z Waxa była na wykończeniu ;D.
Skorzystałam również z innej promocji, za wydane 30 zł możemy kupić tusz Colossal Volum Express Maybellin za 10 zł ;)).
Co myślicie o tym tuszu do rzęs? Czytałam różne opinie... Jak skończy mi się mój obecny to dam znać jak się u mnie sprawuje ;).
Maseczke z Gliss Kur Satin Relax już wypróbowałam dwa razy i powiem, że na moich włosach sprawuje się świetnie. Włoski długo i ładnie pachną, a co najważniejsze zdrowo lśnią :)).
6 komentarze:
miałam ten tusz kilka razy i to jeden z moich ulubieńców, co jakiś czas do niego wracam :)
Mam ten tusz, dostałam go na Mikołajki. Mimo, że krótko go testuje, to stwierdzam, że dla mnie jest tragiczny.
Wersja klasyczna tego tuszu była całkiem w porządku :) Gorzej z wersją Cat Eyes - okropna - strasznie sklejała rzęsy i do nerwicy doprowadzała mnie wygięta szczoteczka ;)
Ten tusz jest wspanialy :) co prawda najlepszy jest gdy juz sie konczy ale szczoteczka dziala cuda :) rzeski sa mocno pogrubione i wydluzone. Jak dla mnie najlepszy!:P
Co do tego tuszu mam mieszane uczucia.Każdy go wychwalał pod niebiosa , wiec się skusiłam . Jednak super shock z Avonu moim zdaniem jest lepszy , Pozdrawiam
Opis tego tuszu znajdziesz na moim blogu, a przy okazji możesz dodać coś od siebie o nim. Bardzo lubię tusze Maybelline i zawsze po nie sięgam :)
Prześlij komentarz