Szampon żurawina i miód Avon, recenzja :)

Autor: Agnesa o 19:01
Hej :)
Ostatnio skuszona zapachem w katalogu Avonu zaopatrzyłam się w szampon żurawina z miodem. Akurat chciałam wypróbować coś nowego, bo mój obecny szampon był na wykończeniu :).
 Dlatego dziś przybywam do Was z recenzją  tego właśnie kosmetyku:

 
cena: 6.99/250 ml


Opinia producenta: 
Żurawina chroni, oczyszcza, nadaje włosom połysk
Miód odżywia, nawilża, nadaje włosom miękkość.
Włosy stają się miękkie, nawilżone, nie puszą się, nie przetłuszczają. 

Moja opinia:
Opakowanie szamponu jak najbardziej mi odpowiada, jest poręczne, nie wyślizguje się z rąk i dobrze wydobywa się z niego produkt. Konsystencja jest gęsta, nie potrzeba dużej ilości aby dobrze umyć włosy. 
Zapach chyba nie muszę mówić, ale jest fenomenalny mmm spodobał mi się już przeglądając katalog :)
Przechodząc do działania to szampon spełnia wszystko to co powinien. Moje włosy są po nim dobrze oczyszczone, miękkie, nawilżone i nie puszą się. Mogłabym jedynie doczepić się połysku, który producent obiecuje, a na moich włosach tego jakoś szczególnie nie zauważyłam.

Ocena: 8/10 


6 komentarze:

Catherines diary pisze...

jak żyje nigdy nie kupię nic do włosów z avonu :D wystarczy im, że katuje je farbami na wodzie 9% :p

Zapraszam do mnie :)

blikeasier pisze...

oo miałam go zamawiac ;D

Tiku ♡ pisze...

Nie kusi mnie Avon, raz trzymałam w ręce szampon od nich zamówiony przez siostrę... ostatecznie wolałam używać płyn do higieny intymnej Facelle na włosy, nawet mimo faktu, że Avonowe mango kusiło zapachem. Skład bezapelacyjnie wygrywa z taką pokusą jednak.
Swoją drogą, piękny szampon, jest uroczy i strasznie ładny. Lubię to. ♡♡♡

schizofreniczna prostytutka pisze...

dziękuję za miły komentarz, mam nadzieję, że Ci się u mnie spoddobało na tyle, żeby zaobserwować i wpadać częściej ;)

Dorota R pisze...

samym zapachem ten szampon przyciaga..

jolkag78 pisze...

Słyszałam, ze tylko zapach ma dobry;)

Prześlij komentarz

 

Recenzje, kosmetyki, zakupy Template by Ipietoon Blogger Template | by EG